W "Nowinie" bigos jest przyrządzany z dwóch rodzajów kapusty: słodkiej i kwaśnej. Kwaśną kapustę gotuje się z wołowymi kośćmi szpikowymi, białą zaś w oddzielnym garnku, z suszonymi grzybami, podgardlem i karczkiem wieprzowym. Kiedy mięso jest już tak miękkie, że wręcz rozgotowane, wyjmuje się kości, kroi mięso i grzyby na kawałki. Łączy się oba rodzaje kapusty, dodaje przyprawy : sól, pieprz, curry, imbir i znowu gotuje. Do tego dodaje się specjalnie pieczone mięsa - im więcej, tym lepiej. Nowinowy bigos zawiera ich co najmniej czternaście rodzajów. Nie wkrawa się żadnych wędlin ani boczku, za to pieczony drób i dziczyznę. Dolewa się wywar z grzybów, przyprawia solą i pieprzem. Potem całość się chłodzi i zamraża na kamień. Następnie kamienną bryłę ogrzewa się, dolewając prawdziwego bulionu (według starej receptury przez dwie-trzy doby, a nieraz cały tydzień, gotuje się różne mięsa wraz z kośćmi, z czego powstaje mocny wywar, który tężeje na galaretę). Bigos przyprawia się i ponownie zamraża. Po kolejnym odgrzaniu dodaje się suszone śliwki, odrobinę gałki muszkatołowej, kilka ziaren ziela angielskiego i jałowca (bigos musi być aromatyczny). Przed samym podaniem, kiedy już ma konsystencję jednolitej masy, wlewa się do niego trochę czerwonego wina (kiedy wleje się za wcześnie, wino wietrzeje, a bigos może sfermentować). Na samym końcu dodaje się odrobinę skórki cytrynowej, która łączy wszystkie zapachy. wg restauracji "Nowina" w Głogoczowie
|