Ja sałatki zawsze "rzeźbię". Myślę, że chodzi ci o te oryginalniejsze. Ugotuj i ostudź w lodówce kilka buraków ćwikłowych. Pokrój w kostkę, przepłucz wodą z cytryną i osusz. Podobnie potraktuj ziemniaki. Pokrój w cienkie, małe plasterki. Nie mogą się rozpadać, ani sklejać, więc wymieszaj je sosem pomocniczym: woda, musztarda oliwa. Dwie małe cebulki pokrój bardzo cienko w długie piórka. Posól, wymieszaj i zadaj sosem pomocniczym, aż się zeszkli. Można do tego dodać ze dwa pomidory koniecznie drobno pokrojone - żeby puściły sok + trochę ziół prowansalskich. Ze dwie puszki anchoise osącz, pokrój w cienkie paseczki. Zamiast nich można dać trochę jakiejś "mocniejszej" wędliny, ale dobra jest też świeża mortadela pokrojona w malutkie "frytki". Kilka śliwek z octu podziab.Świeży chleb razowy pokrój w drobną kostkę, przesmaż na patelni posypując czosnkiem granulowanym (tłuszczu tylko-tylko).
Sos : jogurt, majonez (jeśli nie dodałaś śliwek to teraz daj troszeczkę cukru z wodą), sól.
Teraz do miski rwana sałata najlepiej lodowa, lub kapusta pekińska i pomidora w dzwonkach + reszta z wyjątkiem buraków. Wymieszaj. Dodaj buraki, zamieszaj i na stół.
Zrób więcej bo trzeba dokładać.
Adres poczty elektronicznej jest chroniony przed robotami spamującymi. W przeglądarce musi być włączona obsługa JavaScript, żeby go zobaczyć. - przepis z sieci