MUFFINY - Muffiny to dość ciężkie, słodkie, ale niekoniecznie, bułeczki. Mogą być z rodzynkami albo z jagodami, z marchewką albo z ziołami, z żółtymi serami albo z nasionami zbóż, do kawy albo do zupy. Muffiny wymagają specjalnej formy do pieczenia. Wygląda ona jak płaska blacha z 9 lub 12 foremkami uczepionymi u spodu. Odległość miedzy wycięciami tych foremek jest około 2-3 cm . Foremki mogą mieć płaskie dno i skośne ścianki lub być w kształcie małych babeczek. Fakt, że są połączone w płaską blachę umożliwia pieczenie ciasta bardzo luźnego, które rozlewa się w przerwy miedzy poszczególnymi muffinami i tworzy czapeczkę, która korzystając z ciepła tej płaskiej części blachy piecze się bardziej niż "szyjka" i powoduje świetny wierzch, o kruchej skórce i pulchnym środku. Piekąc muffins w pojedynczych babeczkach nie da się w pełni uzyskać tego efektu. Moje przepisy są na 12 muffinów w odpowiedniej formie. Magdalena Bassett
English muffins to dość płaskie, miękkie bułki drożdżowe, bardzo dobre, przepołowione, opieczone pod grillem, z różnymi rzeczami na wierzchu, np jajko w koszulce, plaster pomidora, albo traktować jako "grzankę z czymś". American muffins to właśnie babeczki, bardzo pulchniutkie, z dodatkiem różnych rzeczy do środka, otręby, rodzynki, skórka pomarańczowa, suszone owoce (jagody, wiśnie), świeże jagody, no i chocolate muffins, a jeszcze lepiej double choco muffins - czekoladowe oraz czekoladowe z kawałeczkami czekolady. Powinny w zasadzie wyrosnąć poza papierek/foremkę lub formę z dołkami na tyle samo, co jest w dołku. Więc gwoli ścisłości - angielskie i te amerykańskie to dwie kompletnie różne rzeczy, to na wypadek, gdyby ktoś chciał dodawać drożdży do tych z czekoladą ;)))
Adres poczty elektronicznej jest chroniony przed robotami spamującymi. W przeglądarce musi być włączona obsługa JavaScript, żeby go zobaczyć.
|